Bistro Centrum Smaku, smacznie i tradycyjnie
Jest rok 1993, centrum Koszalina, świetna lokalizacja, główna ulica, a vis à vis Katedra. Na zbiegu Zwycięstwa i Bogusława II otwiera się Bar Bistro Maredo. Koszalinianie szybko zakochują się w smacznych posiłkach i domowym jedzeniu. Chętnie odwiedzają miejsce, które z czasem zamienia się restaurację Maredo.
Rok 2020, jest rokiem wielu zmian, a przypadku tego miejsca można śmiało powiedzieć, że historia zatoczyła koło. Dziś po dawnym Maredo, w nowej odsłonie drzwi dla swoich gości otworzyło, Bistro Centrum Smaku. Działa od początku czerwca, ale już ma swoich klientów, a menu stale się powiększa.
Osoby, które do tej pory przyzwyczajone były do ciemnego i stylowego wnętrza, teraz witają biało – miętowe kolory. Wygodne stoły i krzesła, całkowicie przearanżowały wnętrze. Jest jasno i przestronnie. Długa lada z witryną prezentuje, to co akurat dziś mamy okazję kosztować. Nadal ogromnym atutem lokalu są wspaniałe wysokie i widne witryny z widokiem na ulicę Zwycięstwa. Od strony Bogusława II, znajduje się ogródek, tu także przy stolikach można wygodnie usiąść i zjeść smaczny obiad, kawałek ciasta czy napić się niskoprocentowych trunków.
A co do posiłków, Bistro Centrum Smaku oferuje codziennie pozycje znane i lubiane, czyli pyszne, ręcznie wyrabiane na miejscu pierogi, porcje schabu zasmażanego z kapustką czy kopytka i wiele innych. Gwoździem programu jest polecane przez szefa kuchni – danie dnia. Kusząc się na taką opcję, w cenie 16 -17 złotych otrzymamy pożywny talerz zupy, drugie danie, które może być porcją mięsa z ziemniakami czasem to jest spaghetti oraz surówkę i kompot. Danie dnia codziennie jest inne, tak aby stali goście w ramach jednej ceny mogli próbować najróżnorodniejsze posiłki.
Bistro Centrum Smaku, celnie trafia w gusta koszalinian swym długim i bogatym doświadczeniem, ponieważ za zmianą aranżacji wnętrza i odświeżonym pomysłem na lokal stoją te same osoby, które nieprzerwanie od 1993 roku prowadzą ten punkt gastronomiczny. Śmiało można powiedzieć, że to już drugie pokolenie, które pracuje na sukces tego miejsca. Pani Krystyna Dutka wraz z synem Konradem i synową Joanną wspólnie dopinali wszystkie szczegóły przed ponownym otwarciem. Przyznają, że od lat te same osoby, ze smakiem chwalą ich kuchnię i z ochotą przychodzą na coraz to nowe propozycje jakie znaleźć można w menu. Pan Konrad, zaprasza na śniadania – Serwowanie porannego posiłku zaczynamy już od 9. Od rana czeka tradycyjne śniadanie, w postaci jajek, jajecznicy, świeżych wędlin, serów, twarogu, ale nie tylko. Kto lubi na słodko, zje naleśniki, kto lubi świeże lub blanszowane warzywa, również znajdzie coś dla siebie. Następnie – mówi pan Konrad – od 12 serwujemy obiady. Oczywiście serdecznie zapraszamy na danie dnia, ale oczywiście kombinacja obiadu, z dostępnego asortymentu może być najróżniejsza. Goście sami wybierają rodzaj mięsa, dodatków, sosu, surówek. Choć nieskromnie powiem, że na golonkę goście przyjeżdżają z daleka.
W Bistro Centrum Smaku, coś dla siebie znają zarówno dzieci, jak i seniorzy. Dla nich również przewidziano dania delikatne o subtelnym aromacie. – Za duża porcja? Nie ma sprawy, śmiało, można zamówić „połówkę” – mówi pani Krystyna, przyznając, że seniorzy to całkiem spora grupa osób, jaka codziennie stołuje się w ich lokalu. Teraz w sezonie wakacyjnym, a przede wszystkim w dniach słonecznej i ciepłej pogody, przyjemnie siedzi się na zewnątrz w ogródku, natomiast przez cały rok czynny jest parter lokalu, który może pomieścić do 50 osób. Piętro zaś, to miejsce na specjalne okazje. Tu odbywają się chrzciny, przyjęcia komunijne, jubileusze, czy zaplanowane większe spotkania. Piętro lokalu również zostało odświeżone i rozjaśnione. Specjalne menu, też nie jest problemem. Gospodarze, przygotują wszystko wedle życzenia.
Wakacyjny miesiące, to jeszcze rozluźniony czas i więcej turystów w mieście. Oni także chętnie zaglądają do Bistro, kuszeni pysznymi zapachami, a że lokal jest czynny do 19 w tygodniu, to coś dobrego znajdzie tu każdy. Od września właściciele zapowiadają kolejne smakowite propozycje, a także rodzinne niedziele. Z wyprzedzeniem, w mediach społecznościowych ukażą się 4 propozycje niedzielnych tradycyjnych obiadów. Szybkość podania i pełnia smaku – gwarantowane.
Nowe miejsce na gastronomicznej mapie Koszalina zapowiada się całkiem apetycznie. Tradycyjna, domowa kuchnia w centrum miasta, to miejsce, do którego warto zajrzeć.